Blogowe preludium, czyli co ja tutaj robię
Cześć!
To moje pierwsze przywitanie na blogu i jak na świadomego autora przystało -przygotowałem wstęp. Dzięki temu daję Ci, drogi czytelniku, szansę na ewentualną ucieczkę, jeśli tylko stwierdzisz, że to co tutaj tworzę nie jest dla Ciebie. Pełny nadziei, że tak jednak nie będzie – pędzę do konkretów.
Kim jestem?
Nazywam się Tomasz Bijok i w dniu założenia bloga mam 24lata. Zawodowo uczę fotografii, jak i sam ją tworzę. Jestem inżynierem architektem i obecnie studentem II stopnia na Politechnice Śląskiej. Specjalizuję się w technologii w architekturze i prowadzę badania naukowe związane z systemami wspierającymi projektowanie. O tym na pewno będę pisał jeszcze nie raz, bo to niesamowicie absorbujące 🙂
Freelancerem zostałem w wieku 11lat, kiedy to sprzedałem swoją pierwszą stronę internetową. Napisana w notatniku (tak, Notatnik Windows. Kiedyś to właśnie tak powstawały strony 🙂 ). Dla kolegi z gimnazjum. On dzięki temu zaliczył lekcje informatyki na 6, a ja dostałem… grę komputerową. I tak mi później zostało. Robiłem to, czego ludzie potrzebowali. Byłem twórcą stron, grafikiem, fotografem, projektantem, nauczycielem. Zaliczyłem prowadzenie małej agencji interaktywnej i tworzę agencję fotograficzną. Pracowałem etatowo w kilku firmach jako m.in. alpinista przemysłowy, ślusarz, kierowca, pracownik budowlany, konstruktor i kierownik nadzoru produkcji.
Ogólnie rzecz ujmując uwielbiam robić dużo, szybko i spontanicznie. Co definiuje mnie jako modelowego przedstawiciela Pokolenia Z (Wikipedia). Stąd pomysł na bloga.
O co tyle hałasu?
Mój nałóg zdobywania wiedzy, próbowania nowych rzeczy i ciągłego udoskonalania doprowadził mnie do momentu, w którym mnóstwo osób zaczęło prosić o rady W kwestii nowych biznesów lub ścieżek zawodowych. W pewnym momencie pytania zaczęły się powtarzać a ja doznałem olśnienia:
hej, przecież ja całkiem dużo wiem!
Wielu blogerów biznesowych jest zastanych w swoich środowiskach. Są w tym świetni, jednak trudno jest im się postawić na miejscu młodszych, którzy dopiero szukają swojego miejsca. Myślenie milenialsów jest diametralnie inne, dlatego czasem trudno nam polegać na opiniach kogoś, kto nastoletni bunt przeżywał z walkmanem w kieszeni.
Stworzyłem miejsce dla młodych. Powiedzmy do 30tki – bo wierzę, że oni jeszcze ogarną tok myślenia młodego multitaskera ;). Będę starał się inspirować, podsuwać tipy i triki, jak najlepiej wykorzystywać swój potencjał pracując w pełni na własną rękę. Będąc wolnym zawodowo!
Co znajdziesz na blogu?
Ten artykuł ma też drugą funkcję. To dla mnie stały punkt odniesienia, do czego się publicznie zobligowałem. Ot taki mały drogowskaz.
Blog pomaga osiągnąć wolność zawodową. Uczy jak wykorzystać swój potencjał, by móc stać się freelancerem i skalować działania. Więc jeśli szukasz pomysłu na siebie albo dopiero zaczynasz swoją przygodę freelancera, to to miejsce jest dla Ciebie.
Czego się naczytasz:
- jak przekuć pomysł w działania
- jak wykorzystać swój potencjał i stać się freelancerem
- jak wykreować się na eksperta
- narzędzia wspierające pracę freelancerów
- droga od freelancera do solopreneura
- optymalizacja pracy
- inspiracja i historie innych
- książki wypchane wiedzą
- aspekty prawne i podatkowe
- jak szukać klientów
- jak dobierać innych freelancerów do współpracy
- praca zdalna
- freelancerowy lifestyle
Czego na próżno szukać:
- zatrudnianie pracowników
- spółki i księgowość
- optymalizacja podatkowa
- prowadzenie dużej firmy i szefowanie
- genezy powstania Kubusia Puchatka
- i wszystkiego co jest ci absolutnie zbędne, by być świetnym freelancerem lub solopreneurem!
Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej i znajdziesz tutaj dużą wartość dla siebie, a za jakiś czas, pochwalisz się w komentarzach, jak świetnie idzie Ci tworzenie swojej wolności zawodowej!
Tomasz Bijok