Odkładanie na później – 8 sposobów na prokrastynację
Wrodzona umiejętność nicnierobienia bierze górę nad ambicjami. Odjutronizm staje się mottem, a tumiwisizm zaciera ręce. No bo jak nie prokrastynować, kiedy te kotki na YT są takie śmieszne?!?!
Pamiętasz swoje 18 urodziny? Wchodzisz w dorosłość. Zgodnie z przedziwnym i niezrozumiałym zwyczajem dostajesz pasem 18 razy, pierwszy raz kosztujesz smaku alkoholu i co najważniejsze – dostajesz od znajomych „niezbędne” w dorosłym życiu gadżety. Oczywiście i tak nie wiesz do czego służy wiekszość z nich, a dmuchana lalka staje się materacem na basenie. Znajdą się jednak też prezenty natury filozoficznej i egzystencjalnej. O jednym z nich dzisiaj.
Rozrywając z impetem kunsztowne opakowanie, liczyłem na jakieś cacko. Znalazłem koszulkę z napisem:
Od jutra będę grzeczny.
Cóż, były noce, gdy te słowa spędzały mi sen z powiek. Biedny, wyziębiony, zmęczony zastanawiałem się: „czymże są te słowa i kiedy nastąpi to osławione jutro?!„. Trwało to nieprzerwanie aż do momentu, gdy kilka lat temu odkryłem słowo – „prokrastynacja„. No i przy okazji trafiłem na tego mema:
Czym jest prokrastynacja?
Lenistwo to nie prokrastynacja
Lenistwo – odkładanie nieważnych dla nas zadań. Wyższość odpoczynku nad pracą. Unikanie zaangażowania. Człowiek leniwy czerpie przyjemność z odpoczynku, nie ma wyrzutów sumienia.
Prokrastynacja – odkładanie zadań na później, przeważnie z powodu zaburzeń lękowych, depresyjnych, fobii społecznej. Osoba prokrastynująca odczuwa silną presję i zawód własną postawą.
Odrobina psychologii
Prokrastynacja to zaburzenie współpracy między układem limbicznym odpowiadającym za emocje i naszą najbardziej racjonalną cząstką, czyli korą przedczołową. Odkładanie zadań zaburza intuicyjny proces przyczynowo-skutkowy.
Naturalny mechanizm mózgu, za niewykonanie zadania powinien spodziewać się kary. W przypadku wykonania, mózg jest stymulowany myślą o nagrodzie, osiągnięciu celu.
W przypadku odkładania na później, występuje zaburzenie w postaci chwilowego uczucia radości i ulgi z powodu odroczenia. Dodatkowo stymulujemy to uczucie przyjemną nagrodą, na przykład oglądaniem śmiesznych kotków. Po tej bezpodstawnej nagrodzie, gdy na horyzoncie jest już termin realizacji zadania, atakujemy umysł stanem okołodepresyjnym (lęki, bezsenność, napięcie). Realizujemy ostatecznie nasze zadanie pod presją, bez satysfakcji i oczywiście pod ciężarem kary. Dlatego po wykonaniu takich czynności z reguły nie następuje gratyfikacja i nagradzanie.
Nie jestem psychologiem, ale gdybym miał stworzyć prostą formułę tego zaburzenia, wyglądałaby ona tak:
Przyczyna – skutek (nagroda) – następstwo skutku (kara) – powód
Współpraca układu limbicznego z korą przedczołową otrzymała sprzeczne informacje. Nie rozumie dlaczego następstwem nagrody jest kara. Dopiero kara zmusza do podjęcia działania, które w naturalnym procesie powinno być na początku łańcucha, a znajduje się na jego końcu. Zamiast pełnić rolę wyzwalacza, jest tylko wytłumaczeniem kary i złego samopoczucia.
Test na prokrastynację
Problem z reguły jest zwyczajną tendencją. W pewnym stadium, może prowadzić nawet do depresji. Dlatego należy być świadomym niebezpieczeństwa.
Rozwiąż prosty test jeśli chcesz sprawdzić, w ilu procentach masz problem z prokrastynacją.
ROZWIĄŻ TEST (tylko język ang.)
Sam mam duży problem. Według testu w 69% :
Masz tendencję do zwlekania w wielu dziedzinach życia. Twoja wola stara się za wszelką cenę unikać nieprzyjemnych zadań. Możesz być typem osoby, która usprawiedliwia brak działań lub czeka do ostatniej chwili. Bez podjęcia działań może to stać się poważnym problemem.
To niestety prawda.
Biorę na siebie masę zadań. Nierzadko ponad swoje siły. O ile jestem raczej człowiekiem czynu, to ilość zadań powoduje, że realizuję te najważniejsze. Całą, nieprzyjemną resztą odkładam na później.
Skupimy się tylko na rozwiązaniu problemu. Jeśli interesuje Cię powód i podłoże psychologiczne, przez które prokrastynujesz, to znajdziesz w internecie masę ciekawych analiz.
8 sposobów na prokrastynację:
-
Małe, konkretne cele na krótkiej liście zadań:
- Zadania, to mikro cele, które przybliżają do tego dużego. Nie twórz zadań typu „zrób stronę internetową„. Twój umysł nie jest w stanie wyobrazić sobie tak złożonego mechanizmu. Rozbij na najmniejsze możliwe elementy. „stwórz logo„, „rozpisz strukturę menu„, „opisz siebie w odpowiedniej zakładce„, „wybierz kolor tła„.
- Nie wystarczy, by zadanie było elementarne, musi być konkretne. Najważniejszym elementem skutecznych list to-do, jest eliminacja myślenia. Jak sądzisz, większe prawdopodobieństwo wykonania zadania będzie, gdy ktoś poleci: „Zadzwoń i zarezerwuj nocleg w górach„, czy „Zadzwoń do hotelu X i zapytaj o termin Y. Poproś o Z i zarezerwuj apartament.”?
- Pewnie gdy czytasz własne listy zadań, docierając do końca nie pamiętasz już początku. Gratuluję ambicji. Sam jednak zrzucasz sobie fortepian na głowę. Im więcej zadań, tym większa chęć prokrastynacji.
-
Priorytet jest tylko jeden
- Czy wiesz, że słowo „priorytet” wywodzi się z łacińskiego „prior” (pierwszy) i dopiero kilkaset lat temu powstała liczba mnoga tego słowa? Do tego czasu mógł być tylko jeden. Mnogość priorytetów jest błędem, z którym język polski się pogodził, ty nie powinieneś.
Nawet jeśli stosujesz gradację priorytetów to musi być ona bardzo wyraźna. W danym momencie nie mogą przeplatać się dwa zadania o równym priorytecie. Np. „napisz arytkuł o …” i „zrób prezentację o …”. Jeśli ważność jest równorzędna i wiesz, że zdążysz wykonać tylko jedno z zadań, to które wybierzesz? To patowa sytuacja.
- Czy wiesz, że słowo „priorytet” wywodzi się z łacińskiego „prior” (pierwszy) i dopiero kilkaset lat temu powstała liczba mnoga tego słowa? Do tego czasu mógł być tylko jeden. Mnogość priorytetów jest błędem, z którym język polski się pogodził, ty nie powinieneś.
-
Zaczynaj od tego, co najważniejsze
- Podstawowe założenie dobrej organizacji dnia, mówi dwie rzeczy:
- wybierz maks. 3 najważniejsze zadania na dany dzień,
- zrealizuj je jako pierwsze tego dnia. Tak, by nie zdążyć czegokolwiek odłożyć na później.
- Podstawowe założenie dobrej organizacji dnia, mówi dwie rzeczy:
-
Odłóż perfekcję na później
- Perfekcjonizm jest największym przyjacielem prokrastynacji: „po co robić coś, co nie będzie idealne?” A no po to, żeby iść do przodu. O tym pisałem w tym artykule: „Better done than perfect”.
Zamiast koncentrować się na tym, jaki efekt ma przynieść nasza praca, lepiej skupić się na samym rozpoczęciu. Perfekcjonizm jest dobry tylko wtedy, gdy udoskonala to, co dobre. Nie gdy paraliżuje biegacza już na starcie biegu.
- Perfekcjonizm jest największym przyjacielem prokrastynacji: „po co robić coś, co nie będzie idealne?” A no po to, żeby iść do przodu. O tym pisałem w tym artykule: „Better done than perfect”.
-
Zamykaj otwarte pętle
- Każde niedokończone zadanie pozostawia „otwartą pętlę„. Każdy z nas miewa problem z zasypianiem, gdy takie niedomknięte sprawy się nawarstwiają, prawda? Rozwiązanie jest bardzo proste – eliminuj myślenie o zadaniach. Po wpisaniu na listę, zapominasz o zadaniu.
- Jeśli problem jest duży, spróbuj metody Kanban. Dzięki niej nauczysz się domykać pętle, ponieważ nie pozwala otwierać 3 zadań jednocześnie, na każdej z kilku faz zaawansowania. Możesz też do mnie napisać, postaram się dać narzędzia do rozwiązania problemu.
-
Nie bądź dla siebie katem
- Stosowanie kar za pozostawione na liście zadania to żadne rozwiazanie. Metodę kija i marchewki należy mądrze stosować. Jeśli masz wyrzuty sumienia i jesteś dla siebie katem – odpuść. Więcejosiągniesz relaksując się, wysypiając i zaczynając nowy dzień od dobrego nastawienia.
-
Nagradzaj małe sukcesy
- Nagradzaj każdy mały sukces. Nagrody stymulują nas do pracy. Wiesz jaka jest najskuteczniejsza i najtrwalsza metoda tresury zwierząt? tzw. „pozytywna”. Polegaja na tworzeniu pozytywnego bodźca, gdy zwierzak zrobi coś poprawnie. Nasz umysł działa identycznie.
- Jeśli pracujesz w interwałach (np. technika pomodoro – 25 minut pracy, 5 minut przerwy), spróbuj dla motywacji metody 30-10. Czyli 30 minut pracy i 10 minut na robienie czegoś co jest nagrodą. Podobno taka motywacja jest bardzo skuteczna. Ja niestety nie potrafię pracować w tak krótkich interwałach.
-
Wyuczona bezradność
-
-
- W psychologii istnieje pojęcie wyuczonej bezradności, to sposób reagowania na stres. Cechuje się przekonaniem o braku kontroli i wpływu na zdarzenia. Unikanie podjęcia się zadań racjonalizując swój wybór: „mam jeszcze dużo czasu„, „zrobię tylko krótką przerwę„,”przecież nic się nie stanie, jak zrobię to później„. Im więcej usprawiedliwień, tym większe prawdopodobieństwo, że nie wykona zadania w ogóle. Czując się w pełni usprawiedliwionym. Gdy złapiesz się na szukaniu wymówek, przypomnij sobie ten punkt.
-
-
-
BONUS wpływ na dzieci
- Jeśli posiadasz dzieci lub planujesz w niedalekiej przyszłości, mam dla ciebie jeszcze jeden punkt. Niestety liczne badania (niestety nieszczególnie przyjemne, dlatego ich nie przytoczę), wskazują na olbrzymi wpływ rodziców i opiekunów na tendencję do odwlekania zadań. Chodzi głównie o sposób reagowania na osiągnięcia dziecka. Zbyt wymagająca lub zbyt pobłażliwa postawa, może wywoływać lęk przed odrzuceniem, porażką, sukcesem, bezradnością. To tylko jeden z czynników, jednak łatwo można zauważyć go w najbliższym otoczeniu i wyeliminować.
Jeśli dotarłeś do tego miejsca zostaw komentarz pod artykułem. Niech to będzie znak, że rozpocząłeś walkę z prokrastynacją już teraz! 🙂
Dziękuję za ten artykuł. Wiedząc więcej o tym łatwiej walczyć
Super Łukasz, cieszę się, że działasz! Daj znać jak Ci z tą znienawidzoną prokrastynacją poszło 🙂 🙂
Zakochałam się. To dzisiaj chyba już dwunasty artykuł , który przeczytałam a w kolejne otwieram w nowych zakładkach w tempie lawinowym i jak tak dalej pójdzie to nie pójdę dziś spać;) Tak na marginesie- muszę zrobić spis z natury , po raz pierwszy, przeraża mnie to i…prokrastynuje w 58%
Dzięki Kasia 🙂 Chociaż czytanie o prokrastynacji to ciekawy powód prokrastynacji 🙂 Dobrej lektury, udanej pracy i nie zapomnij się wyspać! 😉
Świetny artykuł, dziękuję 🙂
Cieszę się, że się przydał! 🙂
Szkoda, że ta lista nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jakby to wyglądało w skrajnym wypadku prokrastynacji: 1. Dzielenie zadań jest najgorsze, zrobię to później, jak już zacznę robić, będę lepiej rozumiał problem. 2. A kto ustalil priorytety? Nikt? Manager powiedział, że doświadczeni ludzie sami znają priorytety? Jaka szkoda, że mi się nie chce ich ustalać, biorę pierwsze zadanie z góry. 3. Zrobię to co ważne, ale najpierw tutaj takie malutkie, króciutkie, za to ciekawe, zadanie… 4. Akurat kończę ciekawe zadanie. Później mnie czeka parę nudnych. Będę szlifował to jedno do perfekcji, co z tego, że zajmie mi to dwa… Czytaj więcej »
Tomku, albo wrzucasz prokrastynację i lenistwo (/symulowanie pracy) do jednego worka, albo zdecydowanie wnioskuję, że powinieneś zmienić pracę 🙂 w walce z prokrastynacją nie chodzi o to jak wykonać zadania których się nienawidzi, tylko jak złapać motywację, którą się utraciło z wielu różnorakich powodów. To działanie, kiedy widzisz jasny cel, a mimo to oszukujesz sam siebie, by do niego nie dotrzeć. „Skrajny przykład” opisany przez Ciebie sugeruje raczej, że to praca bez celu. Bo szef każe. Bo trzeba i trzeba za coś żyć. Opisany przykład wymaga najpierw zastanowienia po co się pracuje. I też sporo przepracowałem „bo musiałem”, ale moją… Czytaj więcej »
Dzięki za art
👍😉